Nagłówki

Praca na pół etatu w supermarkecie okazała się dużą sceną dla początkującego wykonawcy z Wielkiej Brytanii. Producent muzyczny docenił dane wokalne dziewczyny i zaoferował jej pracę

W naszym życiu zdarzają się czasem niesamowite rzeczy. To opowieść o tym, jak dwie osoby spotkały się we właściwym czasie i we właściwym miejscu. Producent muzyczny poszedł do supermarketu, aby kupić mąkę i ciastka, i poszedł z wschodzącą gwiazdą.

Pracuj 2 razy w tygodniu

Karina Ramage, 25 lat, pracowała w supermarkecie w West Hampstead na pół etatu - dwa razy w tygodniu. Kiedy ponownie zastąpiła gitarę za sobą, zobaczył ją producent muzyczny Dan Glatman, który stworzył zespół Blue w swoim czasie. Zapytał dziewczynę, dlaczego chodzi z instrumentem, a ona odpowiedziała, że ​​cały wolny czas spędza na gitarze. Producentka poprosiła Karinę o zaśpiewanie, a w przejściu z ciastkami wykonała piosenkę Wasteland („The Wasteland”), która mówiła o nieodwracalnych szkodach wyrządzonych planecie przez ludzką działalność.

Prawdziwy talent

Glatman sfilmował, co dzieje się na wideo i był oszołomiony nie mniej niż tłumem przypadkowych kupujących. Tekst zawierał następujące wiersze: „Wrzucamy śmieci do oceanów, napełniamy wodą toksyny ... karmimy żółwie workami na śmieci, zamieniamy świat w pustkowie”.

Pod koniec spektaklu publiczność wywołała burzę oklasków, a producent powiedział, że cały świat musi usłyszeć tę piosenkę. Następnie opublikował wideo w Internecie i towarzyszył mu komentarz, że uderzył go zaimprowizowany występ i zasugerował, że dziewczyna natychmiast podpisuje kontrakt muzyczny. Glatman, który również spontanicznie został producentem męskiego chóru głosowego Froncysyllte, słysząc go na weselu w 2006 roku, powiedział, że jest w trakcie poszukiwania wytwórni dla Kariny. „To był hit, to niesamowite” - podsumował Dan.

Szczęśliwa okazja

To, co stało się z Kariną Ramage, jest niesamowite. Przez wiele lat dziewczyna promowała swoją muzykę na ulicach iw programach telewizyjnych, ale w końcu znalazła producenta w muzycznym momencie swojego życia - układając ciasteczka na półkach sklepowych. Teraz wiele osób słyszało piosenkę Kariny, która ma ważne przesłanie, że musimy dbać o naszą małą planetę. Sieć rozpoznała talent dziewczyny i przepowiedziała jej świetlaną przyszłość.

Teraz Karina mieszka w Londynie i pisze własną muzykę w gatunku „pop folk”. Producent Glatman twierdzi, że minie trochę więcej czasu, a głos dziewczyny będzie znany na całym świecie. „Jest fantastyczna. Jestem bardzo szczęśliwy z jej powodu. Zdarza się to bardzo rzadko: poszukaj igły w stogu siana i znajdź ją w przejściu między półkami z ciasteczkami. ”

Po takich historiach zaczynasz wierzyć, że w naszym życiu wszystko dzieje się naturalnie i jest określone przez wyższe prawa. A może prawda jest taka, że ​​losowość nie jest przypadkowa? Niektóre niewidzialne siły prowadzą nas, dają nam ostatnią szansę i dają nam naprawdę niesamowite wydarzenia, kiedy już na to nie czekacie. Stało się tak z Kariną Ramage i Danem Glatmanem. Pierwsza znalazła swojego muzycznego guru, który mógł dla niej przedostać się na dużą scenę, a druga dostała okazję do pracy z nowym wokalistą o wyjątkowym talencie. Pozostaje życzyć powodzenia i sukcesów temu kreatywnemu tandemowi!


Dodaj komentarz
×
×
Czy na pewno chcesz usunąć komentarz?
Usuń
×
Powód reklamacji

Biznes

Historie sukcesu

Wyposażenie