Nagłówki

Dzielę się tym, jak rzuciłem palenie. Obliczyłem, ile pieniędzy udało mi się zaoszczędzić

Wiele osób cierpiących na ten zły nawyk chce rzucić palenie, ale tylko nieliczni naprawdę się na to decydują. Chcę powiedzieć, że odnoszę się tylko do tych jednostek. Teraz powiem ci, jak udało mi się to zrobić z moim mężem.

Dawno temu zacząłem palić

Moja historia palacza rozpoczęła się dawno temu - w 2003 roku, kiedy po raz pierwszy wstąpiłem na uniwersytet. Wielu z tej samej grupy wiekowej, którzy byli ze mną w tej samej grupie, paliło, zacząłem za nimi powtarzać i nawet nie zauważyłem, jak zacząłem się angażować w ten proces, chcąc zapalić jednego papierosa za drugim. Kilka razy przyłapałem się na myśleniu, że nie mogę spokojnie usiąść z pierwszą parą bez palenia papierosa, zdałem sobie sprawę, że była uzależniona, ale było już za późno.

Kilka lat temu myślałem o rzuceniu palenia.

Stosunkowo niedawno zacząłem poważnie zastanawiać się, jak rzucić palenie. Szczerze mówiąc, zanim to pytanie nie pojawiło się tak poważnie, ale podczas następnego zaplanowanego badania fizykalnego terapeuta spojrzał na mnie i zapytał, czy mam złe nawyki. Kiedy odpowiedziałem, że palę, opowiedziałem o wieku i zakresie mojego hobby, lekarz poradził mi, żebym rzucił palenie, i powiedział, że jeśli będziesz nadal żył w tym samym stylu, bardzo poważne problemy z presją zaczną się wkrótce.

Oczywiście bałem się o własne zdrowie i zacząłem wymyślać skuteczny plan porzucenia nawyku, który w ciągu ostatnich 15 lat stał się poważnym uzależnieniem. Ponadto w naszej rodzinie przyszedł okres, w którym zaczęły brakować pieniędzy.

Zacząłem namawiać męża, aby rzucił palenie razem

Zapomniałem powiedzieć, że nie tylko paliłem w rodzinie, ale także mój mąż. Kiedy pieniądze zaczęły się wyczerpywać, zaprosiłem go, aby rzucił zły nawyk. Jako palacz z dużym doświadczeniem był raczej sceptyczny wobec mojego pomysłu, ale zgodził się na jego realizację natychmiast po tym, jak podałem mu przykład prostej kalkulacji, z której wynikało, że wydajemy około sześciu tysięcy rubli miesięcznie na papierosach.

Nasz pierwszy pomysł był porażką.

Pierwszą rzeczą, którą zdecydowaliśmy się zrobić, było stopniowe ograniczanie ilości papierosów palonych dziennie. Tak więc postawiliśmy sobie za cel palenie nie zwykłych 20-25 papierosów dziennie, ale 15, w następnym tygodniu - 13, a następnie - 10 i tak dalej, aż wartość osiągnie zero.

Szczerze mówiąc, ta technika walki z uzależnieniem od nikotyny była porażką. Doskonale zrozumiałem, że zamiast 13 papierosów w drugim tygodniu wypaliłem te same 15, przekonując mózg, aby nie zwracał uwagi na oszustwo. Konieczne było wymyślenie czegoś innego, ponieważ nawet sceptyczny Igor wsparł mnie, że nie możemy osiągnąć naszych celów w takim tempie - wciąż palimy, po prostu oszukując się mniejszą ilością papierosów (w rzeczywistości wcale tak nie było) )

Potem postanowiliśmy w ogóle nie kupować papierosów

Kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że nasz pierwszy pomysł niefortunnie zawiódł, zasugerowałem, że mój małżonek po prostu nie kupuje papierosów, pod żadnym pozorem.

Muszę od razu powiedzieć, że realizacja tego pomysłu była bardzo trudna, ponieważ sama myśl o paleniu, która wydawała się opuszczać moją głowę, sprawiła, że ​​zachorowałem: osobiście wydawało mi się, że moje ciało doświadcza katastrofalnego rozpadu, moja głowa zaczęła boleć dziko i pojawiła się drażliwość. Najwyraźniej mąż cierpiał na te same objawy. Musieliśmy spędzić cały tydzień w bardzo agresywnym stanie, ale nigdy się nie złamaliśmy. Jak Nie wyobrażam sobie!

Realizując ten pomysł, zdałem sobie sprawę, że prawie całe nasze codzienne życie kręci się wokół papierosów.Strasznie brakowało mi czegoś w rękach podczas picia porannej kawy, czułem się niezręcznie za kierownicą, a także zauważyłem, jak dosłownie zagubił się mój mąż w trakcie rozmowy z przyjaciółmi.

Kilka razy było to nie do zniesienia - wraz z Igorem zaczęliśmy „strzelać” do papierosów, pocieszając się tym, że nie wydajemy na nie pieniędzy. Kiedy w pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że po jednej wypalonej porcji nikotyny życie bez niej stało się jeszcze gorsze, przyszło mi do głowy, że nadszedł czas, aby zakończyć się „strzelaniem”.

Po 2,5 tygodniach zdałem sobie sprawę, że osobiście już normalnie żyję bez nikotyny, mój mąż ten okres przyszedł dopiero po 3 tygodniach. Stopniowo zacząłem się odbijać, odpowiednio reagować na otaczający mnie świat, a także myśleć mniej więcej spójnie, nie marząc o papierosie. Co najciekawsze - po miesiącu zapach dymu tytoniowego i bicie papierosa zaczęły wywoływać we mnie obrzydzenie, a nie otwarte brzęczenie, jak to było wcześniej. Potem zdałem sobie sprawę, że nie będę już uzależniony jak wcześniej. Igor przyznał, że ma podobny stan, co świadczy o sukcesie w walce z uzależnieniem - świętowaliśmy zwycięstwo nad wrogiem.

Zdałem sobie sprawę z dodatkowej korzyści rzucenia palenia, kiedy obliczyłem nasze oszczędności rodzinne.

Pewnego pięknego dnia postanowiłem obliczyć kwotę, którą mój mąż i ja mogliśmy zaoszczędzić przez te dwa lata, podczas których nie paliliśmy. Okazało się, że wartość ta waha się w okolicach 140 tysięcy rubli!

Kiedy zadzwoniłem do mojego męża, był bardzo zaskoczony, ponieważ nawet nie przyszło mu do głowy, ile pieniędzy on i ja zabieramy na szkodę własnego zdrowia. Silnym ciosem moralnym było dla niego uświadomienie sobie, że przez lata palenia wydaliśmy na papierosy nieco mniej niż milion rubli. Z grubsza mówiąc, po prostu obniżyliśmy te pieniądze w powietrze, ale mogliśmy zbierać i wydawać na coś wartościowego.

Zdając sobie sprawę z globalnego błędu przeszłości, zasugerowałem, aby mój małżonek oszczędzał aż 100 rubli dziennie w osobnej skarbonce. Ta kwota jest niewielka - razem moglibyśmy pozwolić sobie na codzienne wydawanie jej przez ponad 10 lat. Dzięki zgromadzonym w ten sposób pieniądzom postanowiliśmy kupić coś, na co nigdy nie ośmielilibyśmy się wydać, ale to, co dokładnie okaże się, jest nadal nieznane - czas pokaże!

Podsumowując, chcę dodać, że uzależnienie od nikotyny zdecydowanie nie jest zdaniem, możesz, a nawet musisz z nim walczyć, zresztą bezwzględnie, gwałtownie przerywając kontakt z papierosami. To bardzo dobrze, gdy w pobliżu jest osoba, która jest gotowa wesprzeć cię w tym i stanąć po jednej stronie w walce z wrogiem. Igorowi udało się to zrobić - po bitwie, którą większość palaczy uważa za nierówną, wygraliśmy trzy tygodnie później i teraz mamy szansę zaoszczędzić na realizacji naszego wspólnego marzenia.


1 komentarz
Pokaż:
Nowy
Nowy
Popularny
Omówiłem
×
×
Czy na pewno chcesz usunąć komentarz?
Usuń
×
Powód reklamacji
Awatar
Victoria Andreevna
Tak, to hobby naprawdę wymaga dużo pieniędzy
Odpowiedz
0

Biznes

Historie sukcesu

Wyposażenie