Nagłówki

W wieku 12 lat chłopiec stworzył dobrze prosperującą firmę we własnej sypialni

Co myślą chłopcy w wieku 12 lat? Oczywiście chodzi o szkołę, pracę domową, spacery z przyjaciółmi, piłkę nożną i gry wideo. Charlie Griffiths, w przeciwieństwie do większości swoich rówieśników, myślał o założeniu własnej firmy. I on to zrobił! Kim jest Charlie? Warto go lepiej poznać i być może wykorzystać jego pomysł.

Jaki pomysł?

Charlie Griffiths mieszka w Herefordshire w Anglii. W wieku 12 lat zrealizował swój pomysł na biznes i nie zawiódł. Dzisiaj chłopiec ma 14 lat i dobrze zarabia dzięki „Hood + May” - firmie, która projektuje i produkuje rękodzieło.

„Zawsze chciałem założyć własną firmę”. - zauważył Charlie w wywiadzie dla jednej z brytyjskich publikacji. „Zacząłem myśleć o tym, co mogę sprzedać, a pomysł świec wydawał mi się jednym z kuszących. Musiałem nauczyć się całkiem wielu nowych informacji na temat ich produkcji. Dowiedziałem się, że świece zawierają raczej złe składniki. Dlatego chciałem stworzyć świece przyjazne dla środowiska . ”

Sam Charlie zajmuje się produkcją wszystkich świec, dlatego ich skład nie zawiera szkodliwych substancji. Na przykład jedną z najlepiej sprzedających się świec - limonkę, bazylię i mandarynkę - opisuje się jako produkt przyjazny dla środowiska, którego składniki uzyskano z nieszkodliwych etnicznie źródeł. Świece również nie są testowane na zwierzętach i są pakowane w szklane słoiki wielokrotnego użytku.

Ale co ze studiowaniem?

Wielu, którzy dowiadują się o Charliem i jego firmie, są zainteresowani tym, jak chłopakowi udaje się połączyć naukę w szkole i biznesie.

„Po powrocie do domu najpierw odrabiam lekcje, a resztę czasu poświęcam na interesy”. - wyjaśnia Charlie.

Każda firma, nawet najmniejsza, wymaga pełnego poświęcenia. Podobnie Charlie. Praca ze świecami zajmuje mu dużo czasu. Musi utrzymywać kontakty z dostawcami i klientami, brać udział w różnych targach, pakować towary do wysyłki, pracować na stronie iw sieciach społecznościowych. Początkowo Charlie pracował w swoim pokoju. Ale im bardziej interesy się stawały, tym więcej miejsca potrzebował.

„Zacząłem w sypialni, ale teraz mam mały pokój do pracy, a także kilka półek do przechowywania” - wspomina Charlie.

A rodzice nie mają nic przeciwko?

Jeśli chodzi o rodziców, w pełni wspierają chłopca. Ale to nie znaczy, że między nimi wszystko było gładkie i nie mieli pytań. Rodzice wspierają go podczas podróży na targi. Tutaj chłopiec samodzielnie wybiera towary, które będzie dystrybuował za pośrednictwem sklepu internetowego.

Charlie na tym nie poprzestanie. Chłopiec mówi, że jeśli ma nowy pomysł, który będzie lepszy od tego, to go zrealizuje.

Biznesowe dzieci

Mali przedsiębiorcy w erze cyfrowej nie są tak rzadcy, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Na przykład Jan Purcayastha założył firmę truflową w wieku 15 lat i dziś jest jedną z najbogatszych osób w Stanach Zjednoczonych. Fraser Doherty postanowił zarabiać na jedzeniu. Chłopiec zaczął sprzedawać dżemy gotowane zgodnie z przepisem babci. Pierwszymi klientami byli przyjaciele i krewni Frasera. Potem chłopiec miał 14 lat. Dziś ma 31 lat, a produkty jego firmy są sprzedawane na całym świecie.

Jeśli sprzedaż grzybów i dżemu wymaga poważnych inwestycji finansowych, Cameron Johnson i Ashley Kvols zarobili milion bez poważnych inwestycji. Kiedy Cameron miał 9 lat, narysował kartę zaproszenia na przyjęcie rodziców. Goście polubili kartę tak bardzo, że chłopiec zaczął otrzymywać zamówienia i zarabiać na niej pieniądze. Ashley namalowała urocze tła, które położyła na swojej stronie. Ponad milion osób odwiedzało stronę codziennie.Dzięki temu Ashley zarabiała na reklamach i szybko stała się milionerem.

W Rosji są także dzieci biznesu. Gleb Ermolaev zarabia 50-75 tysięcy rubli miesięcznie. Młody człowiek założył swoją pierwszą firmę kwiatową w wieku 13 lat. Dzisiaj ma 15 lat i nie zamierza się na tym zatrzymać. Tikhon Nazarov - 10. On i jego ojciec są autorami projektu Sobiraikin. Drukują kształty 3D na zamówienie i sprzedają je za pośrednictwem sieci społecznościowych. Chłopiec nazywa stoisko dla iPhone, Apple Watch i Earpods najbardziej niezwykłym zamówieniem, a produkcja medali dla klubu fitness jest największa. Nawiasem mówiąc, ten ostatni miał 130 sztuk.

Wszystkie te dzieci, pomimo ich wieku i kraju zamieszkania, są żywym przykładem tego, że dana osoba, w razie potrzeby, może osiągnąć wszystko, co zechce.


Dodaj komentarz
×
×
Czy na pewno chcesz usunąć komentarz?
Usuń
×
Powód reklamacji

Biznes

Historie sukcesu

Wyposażenie