Nagłówki

Tajemnica śmierci cesarza: sowieccy lekarze ustalili prawdziwą przyczynę śmierci

1 grudnia 1825 r. Na odludziu Imperium Rosyjskiego - miasta Taganrog - nieoczekiwanie dla wszystkich, autokratyczny Wszechrosyjski Aleksander I. Panował od 1801 r., Odziedzicząc tron ​​po Pawle I zabitym przez spiskowców. cesarz potajemnie abdykował. Później utytułowana osoba była związana ze starym mężczyzną Fedorem Kuźmiczem, zesłanym na Syberyjski Tomsk za włóczęgostwo. Do dziś tajemnica życia i śmierci Aleksandra I podnieca historyków.

W ostatnią podróż

Jesienią 1825 r. 47-letni cesarz Aleksander I odwiedził prowincjonalne miasto Taganrog z czekami. Tutaj przeziębił się i „spalił gorączką” w domu burmistrza P.A. Papkova, jak później donosili lekarze. Trumna została wysłana do Petersburga. Było zamknięte i nie otworzyli go na pogrzebie.

Ciekawe, że Elżbieta Aleksiejewna, żona Aleksandra I, wbrew obyczajom, nie towarzyszyła zmarłemu mężowi w stolicy. Odniosła się do dolegliwości i przez pewien czas pozostała w Taganrogu. Dziwnym zbiegiem okoliczności opuściła ten świat rok później.

Wszystkim tym wydarzeniom towarzyszyła jednak masa niespójności medycznych, logicznych i historycznych. W rezultacie zaczęły krążyć pogłoski wśród ludzi, że Aleksander I potajemnie wyjechał do Kijowa, aby zadośćuczynić za swoje grzechy, a Elizaveta Alekseevna stała się samotnikiem w klasztorze Syrkov pod Veliky Novgorod.

Tajemniczy Starszy

W 1836 r. Samotny starzec zwrócił uwagę żandarmów prowincji Perm. Odpowiedział wymijająco, co spowodowało niezadowolenie władz. Wiadomo było, że ma 60 lat i nazywa się Fedor Kuzmich. Mężczyzna został osądzony za włóczęgostwo, skazany na 20 ciosów batem i wysłany na ponowną edukację na Syberii.

Jednak stary człowiek nie był taki prosty. Doskonale znał francuski, miał jakąś korespondencję ze szlachetnymi ludźmi, był cichy i posłuszny. Szybko zyskał zaufanie zarówno skazanych, jak i eskortujących, i nauczył dzieci czytać i pisać. Kilka osób, które przybyły ze stolicy, powiedziało, że bardzo przypominał zmarłego cesarza Aleksandra I. Nawet za życia Fiodora Kuźmicza wielu uważało go za „tego samego” autokratę i traktowało go z szacunkiem. On sam nie obalił tej teorii. Ciekawe, że po śmierci wielu szlachetnych ludzi przybyło do Tomska. W 1984 r. Stary Fedor został zaliczony do świętych.

Tajemnica śmierci

Oczywiście oficjalnie stwierdzono, że Aleksander I zmarł na gorączkę. Jednak współcześni zauważyli wiele sprzecznych faktów. Po pierwsze, cesarz trzy razy chorował na gorączkę i za każdym razem na nogach, czyli w dość łagodnej formie. Dlatego dziwne jest, że coś poszło nie tak w Taganrogu.

Ponadto raport z autopsji podpisany przez 9 lekarzy i adiutanta Czernyszowa, który nadzorował ten proces, jest pełen niedokładności i błędów medycznych. Chociaż przyczyną śmierci jest „gorączka z zapaleniem mózgu”, objawy przypominają dur brzuszny, którego lekarze nie mogą pomylić z gorączką.

Life Doctor Tarasov

Ciekawe, że kluczową postacią podczas sekcji był dr Tarasow Dmitrij Klementiewicz. Według doktora sporządził raport z sekcji zwłok (chociaż udowodniono, że to doktor życia Willie), ale nie złożył podpisu (chociaż ona tam stoi!). Co więcej, Tarasow odmówił osobistej balsamowania ciała.

Kiedy pojawiły się pogłoski, że Starszy Fedor, który wyglądał jak cesarz, pojawił się w Tomsku, lekarz potraktował je bardzo poważnie. W rozmowach na ten temat zareagował ostro, zbyt uporczywie przekonywując swoich rozmówców, że to nonsens. Ale jednocześnie, aż do 1864 r. Dmitrij Klementjewicz nie odprawiał nabożeństwa żałobnego dla Aleksandra I. Ale zaczął to robić w tajemnicy po śmierci Kuźmicza.I ostatni akcent: Tarasow był bardzo bogaty dla swojego zawodu. Odnosi się wrażenie, że zapłacono mu dobre pieniądze za niektóre tajne służby.

Teoria spiskowa

Dzięki zachowanym archiwom historycy z dużą wiarygodnością sugerują, że książę Aleksander przynajmniej wiedział, a może uczestniczył w spisku przeciwko swojemu ojcu, cesarzowi Pawłowi I. Później bardzo się o to martwił. Możliwe, że nie mógł znieść wyrzutów sumienia i potajemnie zorganizował swoją abdykację. Jednak pogłoski o tym rozeszły się już następnego dnia, co wskazuje na dość szeroki krąg wtajemniczonych.

Ale jeśli założymy, że Aleksander naprawdę postanowił odejść od grzechów, kim byli lekarze, a kto grzebali? Odpowiedź została znaleziona dość szybko. Kilka dni przed pozorną lub wyimaginowaną śmiercią cesarza pewien kurier Maskow zmarł z powodu silnego przeziębienia. Był bardzo podobny do Aleksandra.

I tu zaczynają się dziwne rzeczy. Pogrzeb Maskowa odbył się następnego dnia, w przeciwieństwie do tradycji chrześcijańskiej. Przybyło kilku losowych ludzi, trumna była zamknięta. I z nieznanego powodu krewnym kuriera zapewniono pełne utrzymanie, a także spłacili długi więcej niż jeden raz. Sugeruje się, że ciało Maskowa postanowiono wykorzystać do zorganizowania śmierci cesarza.

Jaki jest twój dowód

Ale nie są. W naszym oświeconym wieku na temat analizy DNA możesz dokładnie powiedzieć, kto jest kim. Jednak władze rosyjskie nie wyrażają na to zgody. Nie poddali się w czasach ZSRR. Słynny antropolog Michaił Gerasimow kilkakrotnie zwrócił się do Regionalnego Komitetu Leningradzkiego, ale odmawiano mu odmowy. Tymczasem szanowana grafologka Svetlana Semenova w 2015 r. Przeprowadziła badania i potwierdziła podobieństwo pism Starszego Fedora i cesarza Aleksandra I.


Dodaj komentarz
×
×
Czy na pewno chcesz usunąć komentarz?
Usuń
×
Powód reklamacji

Biznes

Historie sukcesu

Wyposażenie