Nagłówki

Dyrektor techniczny Pepperjam Greg Shepard powiedział, w jaki sposób małe start-upy mogą stać się bardziej atrakcyjne dla inwestorów zewnętrznych.

Nie tak dawno temu, zaledwie 10 lub 15 lat temu, wielu inwestorów venture capital było gotowych postawić na wczesne, a nawet początkowe etapy startupów. Stało się to po tym, jak trafiły w dziesiątkę w firmach takich jak Yahoo itp. Wczesna generacja inwestorów technologicznych ma teraz więcej pieniędzy, które mogą wydać.

Paradoks polega jednak na tym, że rzadziej wydają je na finansowanie młodych startupów, które potrzebują czasu i wysiłku, aby dalej się rozwijać. Prowadzi to do tego, że młodym firmom niezwykle trudno jest przyciągnąć inwestorów zewnętrznych, którzy są gotowi uwierzyć w swój pomysł i zainwestować pieniądze. Nie rozpaczaj. Nadal możesz znaleźć pieniądze, jeśli wiesz, gdzie szukać.

Dlaczego tak się dzieje?

Inwestycje w startupy na wczesnym etapie weszły w okres ochłodzenia. Podczas gdy ogromne zasoby funduszy venture capital wciąż rosną, finansowanie dla startupów spadło z 10 do 5 procent. Firmy venture capital rzadziej podejmują ryzyko, inwestując w firmy na wczesnym etapie, woląc zamiast tego inwestować duże sumy w mniejszą liczbę przedsiębiorstw o ​​ustalonej pozycji.

Powód jest prosty. Półtorej dekady temu wielu z nich lubiło inwestować w umowę, która może ostatecznie przynieść znaczące zwroty. Dojrzewa pierwsza generacja inwestorów technologicznych. Starzeli się, a ich apetyt na ryzyko został znacznie zmniejszony. To dobra wiadomość dla dużych firm, które już osiągnęły wyniki. Młode firmy są jednak zmuszone szukać finansowania, które jest im potrzebne do pomyślnego rozpoczęcia działalności.

Jednak dla startupów istnieją również pieniądze, które oferują niektórzy inwestorzy, akceleratory i inkubatory, a także inne możliwości.

Musisz dorosnąć i iść dalej

Finansowanie startupów zaczęło przyspieszać na początku 2000 roku, kiedy wiele firm nowych technologii pojawiło się na scenie z wielką energią i obietnicami. Wiele z tych startupów wykorzystało postępy w dziedzinie przetwarzania otwartego i chmurowego, dzięki czemu są one tańsze i łatwiejsze niż kiedykolwiek.

Niemal dwie dekady później ludzie, którzy wcześnie zainwestowali w Yahoo itp., Stali się doświadczonymi inwestorami. Przeszli w górę do większych, bardziej rentownych transakcji.

Jednak w miarę starzenia się grupy ta grupa inwestorów ma krótsze horyzonty czasowe, aby uzyskać akceptowalny zwrot z inwestycji. Mają też mniej czasu na nadzór i aktywny udział w kilku transakcjach. Rozsądniej jest zarządzać pięcioma transakcjami na sto milionów niż pięćdziesiąt transakcji na tę samą kwotę. Małe oferty, które nie mogą przynieść zauważalnych zysków, nie są już warte czasu.

Nieproporcjonalne finansowanie

Transakcje finansowania dla firm na wczesnych etapach maleją, ilość dostępnego kapitału osiągnęła rekordowy poziom. Znaczna jej część koncentruje się na transakcjach, które mogą osiągnąć setki milionów. Eksperci twierdzą, że jesteśmy w „bańce pieniężnej”, gdy „wydaje się zbyt dużo pieniędzy na niewielką liczbę transakcji”.

Zamiast ryzykować firmę na wczesnym etapie, która według statystyk może rozpaść się w ciągu pierwszego roku, doświadczeni inwestorzy coraz częściej przyjmują podejście wyczekujące, polegając na firmach, które stają się głównymi konkurentami w określonej niszy lub sektorze.Inwestowanie w spółki o ugruntowanej pozycji może wiązać się z niższym ryzykiem, ale transakcje te mają również wyższe wymogi kapitałowe.

Alternatywne źródła dla nowych firm

Pomimo niedawnego trendu niektóre firmy inwestycyjne zwracają uwagę na finansowanie na wczesnym etapie. Na przykład w styczniu 2019 r. Ogłosił utworzenie nowego funduszu o wartości sześciuset milionów dolarów na finansowanie startupów.

Przedsiębiorcy zyskują także impet z rozszerzonego ekosystemu akceleratorów startupów, który stanowi kolejną ścieżkę rozwoju dla młodych firm. Pomagają młodym startupom w rozwoju, zapewniając fundusze, szkolenia, mentoring i przestrzeń do opracowania prototypów.

W ostatnim dziesięcioleciu odnotowano także znaczny wzrost w zorganizowanych grupach inwestycyjnych, z których wiele koncentruje się w szczególności na transakcjach startupowych. Znaczna garstka elitarnych uczelni utworzyła nawet wyższe grupy inwestycyjne.

Nie tak źle

Nawet w dzisiejszym wysoce konkurencyjnym środowisku startupy zdecydowanie mają perspektywy rozwoju. Nie można argumentować, że inwestorzy całkowicie odmówili finansowania przedsiębiorstwom, które są na wczesnym etapie rozwoju. Jeśli skorzystają z takich projektów, przyciągnie to nowych inwestorów.

Niszowe obszary technologii, takie jak bezpieczeństwo danych i testowanie oprogramowania, osiągają najwyższy poziom, dlatego liczne startupy stają się potężnymi graczami. Niektóre z nich są wyceniane w imponujących kwotach.

Przyciąganie inwestycji

Główne pytanie brzmi: w jaki sposób startupy mogą najlepiej ustawić się, aby wygrać wyścig o finansowanie. Po założeniu firmy najsilniejsi przetrwają. Niewiele firm przetrwa bez inwestorów.

Pomimo ogólnego spadku trendu inwestowania w start-upy, dobrą wiadomością jest to, że wciąż jest wielu inwestorów, akceleratorów i inwestorów venture capital, którzy pomogą potencjalnym właścicielom startupów utrzymać się na rynku i prosperować.

Dzisiejszy ekosystem startupowy z pewnością wygląda inaczej niż dziesięć lat temu, ale wciąż istnieją duże możliwości dla przedsiębiorców, którzy chcą uczyć się od ekspertów i szukają kreatywnych alternatywnych źródeł finansowania. Przedsiębiorcy, którzy nie pozwalają sobie zejść na dół, nie mają dokąd pójść, tylko na górę.

Nawet jeśli coś nie wyszło od razu, nie rozpaczaj i nie poddawaj się. Nie musisz bać się próbować różnych opcji przyciągania inwestycji. Pewnego dnia próba może się powieść. Jest to lepsze niż natychmiastowe opuszczenie rynku, ustępując miejsca bardziej aroganckim konkurentom.


Dodaj komentarz
×
×
Czy na pewno chcesz usunąć komentarz?
Usuń
×
Powód reklamacji

Biznes

Historie sukcesu

Wyposażenie