Nagłówki

Przyszedłem do babci, żeby zmierzyć okna, a ona przechytrzyła mnie

Ludzka przebiegłość nie zna granic. Od wielu lat profesjonalnie instaluję system Windows. Spotkali się wszyscy ludzie. I kiedyś przydarzyła mi się ciekawa historia. Tego dnia zadzwoniła do mnie starsza kobieta i spytała, czy mamy zamrożenie. Na co odpowiedziałem tak. Poprosiła mnie, żebym przyjechał. Przybyłem tego samego dnia i zacząłem dokonywać pomiaru okna. Podczas gdy byłem zajęty biznesem, myślałem, że teraz zacznę zadawać pytania i przygotowałem się wcześniej. Babcia mówi: „Wnuczka, muszę zmienić okna w daczy. Nie możesz odrzucić prośby?” Mówię to bez pytania, po prostu pokaż, gdzie jest domek.

I zmierzył okna za darmo, a babcia jeździła sadzonkami

Kobieta powiedziała, że ​​poda kierunek wzdłuż drogi, a następnie dodała: „Poczekaj na mnie, zaraz wrócę”. Czekałem na nią chwilę, spójrz - już nadchodzi. Nosi w rękach doniczki z sadzonkami i niektórymi sadzonkami. Babcia z radością woła: „Jak dobrze się okazuje, wnuczki, zabiorę sadzonki do kraju”. Nie mogłem jej odmówić - moja babcia to boski mniszek lekarski! Przyjechaliśmy do jej letniej rezydencji, zmierzyłem okna i zacząłem pytać zasadniczo o podwójnie oszklone okno, konfigurację i inne rzeczy. A moja babcia nie zwraca na mnie uwagi. Mówi, idź, wnuk i następnym razem zadzwonię. A następnie przenosi swoje sadzonki i sadzonki na miejsce. Tak moja babcia zdołała mnie przechytrzyć. I zmierzyłem okna za darmo i pojechałem sadzonki.


Dodaj komentarz
×
×
Czy na pewno chcesz usunąć komentarz?
Usuń
×
Powód reklamacji

Biznes

Historie sukcesu

Wyposażenie