Nagłówki

Kilka psychologicznych sztuczek, które sprawiają, że wydajemy więcej pieniędzy w restauracji

Wycieczka do restauracji to przyjemne wydarzenie, ale dość drogie. Planujesz wydać określoną kwotę na lunch lub kolację i pozostawić placówce gastronomicznej z zauważalnie cieńszym portfelem. Ale to nie dlatego, że jesteś bardzo marnotrawny. To dlatego, że restauratorzy są dobrze zaznajomieni z psychologią. Używają kilku sztuczek, abyś wydał więcej pieniędzy.

Spekulacje na temat wartości rodzinnych

Zastanów się, jakie danie przyciągnie twoją uwagę - „rosół z kurczaka” czy „rosół z bogatej matki”? Co częściej jesz - „placek z ziemniakami” lub „rumiany placek od babci”? Restauratorzy doskonale zdają sobie sprawę z tego, ile osób jest przywiązanych do rodziny, jakie miłe wspomnienia mogą pojawić się w głowach, gdy wspomina się o krewnych. Aktywnie wykorzystują tę sztuczkę w menu, aby kupić konkretną potrawę.

Nie używają symboli walut

Gdy dana osoba widzi oznaczenie banknotów, natychmiast rozumie, że wydaje pieniądze i włącza tryb oszczędzania. A kiedy widzi po prostu tsiferki bez twarzy bez cennego prefiksu „rub.”, Stracił to uczucie. Dlatego w prawie żadnej restauracji nie znajdziesz menu, w którym obok cen byłby symbol banknotów. To bardzo prosta sztuczka psychologiczna, ale działa bezbłędnie.

Ograniczają wybór

Ostatnio w restauracjach coraz częściej stosuje się krótkie menu. Oznacza to, że w każdej kategorii klient ma do sześciu pozycji. Zatem osoba nie wybiera ani nie myśli zbyt długo. Zamawia szybciej i więcej.

Używają nazw etnicznych.

Według badań statystycznych przeprowadzonych przez naukowców z University of Oxford, etniczne i geograficzne nazwy potraw w menu restauracji czynią je bardziej atrakcyjnymi dla kupującego. Na przykład zamiast makaronu zaoferowane zostanie spaghetti, zamiast galaretki z ciasta - kish-loren, zamiast barszczu - barszcz ukraiński, zamiast pizzy - włoska pizza, zamiast gulaszu - ratatouille i tak dalej.

Tworzą kuszące opisy

Naukowcy z Cornell University przeprowadzili serię eksperymentów, w wyniku których stwierdzono, że opis produktu wpływa na zachowania konsumentów. Naukowcy z University of Illinois szacują, że opisy mogą zwiększyć sprzedaż o 27%. Szczególnie atrakcyjne i apetycznie opisane dania będą bardziej popularne wśród klientów restauracji. Na przykład możesz przejść obok skrzydełka z kurczaka. Ale przed delikatnymi i soczystymi skrzydłami, nasączonymi pikantnym słodkim sosem, zdecydowanie nie możesz się oprzeć.

Używają drogich produktów jako przynęty.

Aby klient kupił coś, restauratorzy mogą dodawać do swoich potraw drogie, elitarne produkty. Na przykład parmezan, małże, czerwony kawior, borowiki i tak dalej. W naczyniach będzie bardzo mało (czysto symbolicznych) tych składników. Pomaga jednak zwrócić uwagę na ten element menu i podnieść cenę.

Podkreślają niektóre pozycje.

Niektóre pozycje menu można podkreślić, wyróżnić pogrubioną czcionką lub w jasnych kolorach. Mogą dołączać kolorowe zdjęcia. Z reguły są to najdroższe dania. Wszelkiego rodzaju akcenty na nich sprawiają, że klient myśli, że jest to coś bardzo smacznego i wysokiej jakości. Najczęściej te akcentowane pozycje są zamawiane w restauracjach.

Wiedzą, jak czytasz.

Zdecydowana większość klientów studiuje menu w taki sam sposób, jakby czytali książkę - zaczynając od lewego górnego rogu, a kończąc na prawym dolnym rogu.Tak więc od górnego lewego rogu restauratorzy umieszczają najdroższe dania. Coś tańszego znajduje się w prawym dolnym rogu. Ponadto mogą wskazywać te pozycje mniejszą czcionką.

Tworzą drogie środowisko.

Z reguły w restauracjach panuje atmosfera luksusu - klasyczne wnętrze, drogie elementy wystroju, dużo złocenia. I często muzyka klasyczna jest grana w restauracjach. Całe to otoczenie powstaje, aby klient czuł się bogaty. Bogaty człowiek, jak wiadomo, oszczędzanie nie jest konieczne.

Sprzedają duże porcje.

Z reguły klienci restauracji nie zwracają uwagi na kolumnę w menu, w której wskazana jest wydajność produktu. Więc nie myślą o podawaniu rozmiarów. Wiedząc o tym, restauratorzy sprzedają półtora do dwóch razy więcej, niż dana osoba zwykle potrzebuje do jedzenia. Tak więc kiedyś restauracja nie sprzedaje jednego dania, a właściwie dwóch naraz.

Bawią się liczbami.

Ta sztuczka jest stara jak świat, ale nadal działa. Na przykład zamiast 200 rubli w menu pojawi się 199. Wydaje się, że jest to praktycznie to samo. Ale osoba zwraca uwagę na pierwszą cyfrę i z reguły nie zaokrągla ilości w umyśle. Tak więc, po dokonaniu rabatu w wysokości tylko 1 rubla, możesz zmusić osobę do zakupu dość drogiego dania.

Obnosicie się najdroższymi

Według statystyk większość klientów restauracji zamawia dania, które znajdują się w pierwszej trójce na liście dla każdej kategorii. Dlatego na górze listy z reguły można zobaczyć najdroższe dania, których sprzedażą najbardziej interesują restauratorzy.

Używają nazw znanych marek.

Ludzie są bardzo chciwi dla wszelkiego rodzaju elitarnych i drogich nazwisk. Dlatego restauratorzy często podpisują dania w menu nazwami drogich marek. Na przykład nie można zwracać uwagi na ryby z sosem pomidorowym. Ale prawdopodobnie kupisz ryby z sosem Gucci lub Chanel.

Tworzą jasne menu.

Jasne, kolorowe menu z przepysznymi zdjęciami i wyszukaną czcionką to rodzaj rozpraszającego manewru. Przeglądając zdjęcia i inne szczegóły, w pewnym momencie zapominasz, że musisz również spojrzeć na ceny. Dopiero po otrzymaniu rachunku rozumiesz, że zamówiłeś zbyt drogie naczynia.

Przeładowują

Psychologia klientów restauracji jest taka, że ​​nie są nieśmiali (przed satelitami i kelnerami), aby zamówić coś bardzo taniego. Ale zbyt drogich potraw nie stać na nie. Dlatego restauratorzy idą do celu. Celowo zawyżają ceny najtańszych pozycji w celu zwiększenia ich „prestiżu” i „solidności”.


Dodaj komentarz
×
×
Czy na pewno chcesz usunąć komentarz?
Usuń
×
Powód reklamacji

Biznes

Historie sukcesu

Wyposażenie