Nagłówki

Świeżo upieczeni milionerzy zachowują się zbyt dobrze w randkach i psują pieniądze, do których jeszcze nie byli przyzwyczajeni

Jak zrozumieć, że ktoś niedawno stał się bogaty i nie włożył w to wiele wysiłku? Okazuje się to bardzo proste. Tacy ludzie są zdradzani przez swoje zachowanie. Milionerzy, którzy wciąż nie mieli do dyspozycji dużych funduszy, po prostu nie wiedzą, jak ostrożnie zarządzać kapitałem, oszczędzać go i zwiększać. Wszędzie zaczynają dosłownie zarabiać pieniądze, a ta tendencja behawioralna jest szczególnie widoczna podczas romantycznej randki.

Historie, które przekonująco to potwierdzają, zostały udostępnione w wywiadzie dla elitarnej swatki Amy Andersen z agencji Linx Dating w San Francisco.

Amy współpracuje z milionerami z Doliny Krzemowej od kilku lat. Oczywiście była w stanie zauważyć kilka interesujących szczegółów, które natychmiast ujawniają „nowo odkryte” bogactwo człowieka i uniemożliwiają mu osiągnięcie osobistego szczęścia.

Co bogaci robią źle?

Według Amy „zwykły milioner” z Doliny Krzemowej, który pewnego dnia nie miał pieniędzy nawet na własny dom, jest niesamowicie podobny do pawia. Ci ludzie nieustannie podziwiają się i zamieniają komunikację na pierwszej randce w niekończącą się serię przechwałek.

A to nie pozwala ich poznać, zrozumieć, jakie posiadają cechy osobiste. Z reguły pomimo „splendoru, szyku i piór” drugiej randki nikt się z nimi nie zgadza. Z wyjątkiem tych, którzy początkowo są zainteresowani tylko kapitałem, a nie osobą.

Jak się zachowują?

Wyobraź sobie randkę w ciemno. Na co czekasz Że możesz poznać ciekawą osobę, porozmawiać, dobrze się bawić i ewentualnie nawiązać związek.

Jeśli jednak musisz spotkać niedawno dorosłego bogatego faceta z Doliny Krzemowej, to wszystko się nie wydarzy.

Nowo wybijani milionerzy zamieniają zwykłego znajomego w program, którego celem jest wykazanie swoich możliwości finansowych. Jednocześnie gusta i preferencje osoby, z którą się znają, zupełnie nie są zainteresowane bogatymi. Każde spotkanie odbywa się zgodnie z zasadą „im drożej, tym lepiej”.

Jednak ci ludzie nie wykazują fantazji podczas organizowania dat, po prostu kupują gotowe pakiety usług w biurach randkowych.

Dlaczego to takie złe?

Narcyzm i tendencja do chwalenia się są nieodłącznie związane ze wszystkimi ludźmi w takim czy innym stopniu. Jeśli komuś udało się wzbogacić, to dlaczego nie pokazać mu tego? Co więcej, takie szerokie gesty można uznać za przejaw hojności.

Problem polega jednak na tym, że marnowanie świeżo upieczonych milionerów nie jest ani chlubą, ani hojnością. Jest to podyktowane jedynie chęcią podziwiania własnych umiejętności i pokazywania innym swojego znaczenia. Innymi słowy, w ten sposób „kompleks biednych”.

Na przykład, jeśli najzwyklejsza osoba nagle znajdzie dużą sumę, to co robi najczęściej? Idzie do najbliższego centrum handlowego i kupuje wszystko, co widzi.

To właśnie robią świeżo upieczeni milionerzy na randkach. Dosłownie nie widzą ani nie słyszą osoby, z którą spędzają czas. Znajomość dla nich to tylko kolejny zakup, nic więcej.

A to nieuchronnie prowadzi do tego, że obok nich są ludzie, którzy są zainteresowani jedynie możliwością wydawania pieniędzy, a nie tworzeniem rodziny lub delikatnym romantycznym związkiem.


Dodaj komentarz
×
×
Czy na pewno chcesz usunąć komentarz?
Usuń
×
Powód reklamacji

Biznes

Historie sukcesu

Wyposażenie