Nagłówki

„Wow, już od tygodnia wisi i nie jest na sprzedaż?!”: Historia, jak sam sprzedałem mieszkanie, bez pośrednika w obrocie nieruchomościami

Wreszcie wczoraj zablokowałem drugi numer, który stworzyłem specjalnie na sprzedaż mieszkań. W nieco ponad miesiąc zadzwonili do mnie ponad 200 razy z różnych agencji. Wszyscy oferowali swoje usługi i byli gotowi „wprowadzić do obiegu” tu i teraz. Rzeczywiście, w przypadku dość prostej pracy możesz mieć całkiem niezłą kwotę. Ta historia przede wszystkim przyda się wszystkim, którzy planują kupić lub sprzedać mieszkanie.

Pierwsze dni: jak było

Miałem więc stare jednopokojowe mieszkanie w dzielnicy mieszkalnej, koszt takiego mieszkania był prawie na dole ceny. Tak, były stare meble i przyzwoite naprawy. To znaczy, normalne warunki mieszkaniowe, ale większość ludzi woli robić kosmetyki. Istotną wadą mojego mieszkania było to, że znajdowało się na piątym piętrze pięciopiętrowego budynku.

Po przyjrzeniu się cenom takich mieszkań ustaliłem cenę na 42 000 dolarów. Warto zauważyć, że koszt ten był poniżej średniej, negocjacje również nie były pozbawione znaczenia. Po sfotografowaniu całego pokoju umieściłem go na kilku popularnych stronach internetowych z nieruchomościami.

Wiele niepotrzebnych połączeń

Już pierwszego dnia po opublikowaniu ogłoszenia zadzwoniło do mnie 15 osób. Warto zauważyć, że wstępnie zarejestrowałem „lewy” numer. W końcu zrozumiałem, że połączenia można wykonywać dość często, więc we właściwym czasie zawsze mogłem wyciągnąć kartę SIM.

Wszystkie te 15 połączeń pochodziło od różnych agencji, które próbowały mnie przekonać do współpracy z ich firmą. Wszyscy chcieli dziś przyjść, spojrzeć na mieszkanie i zawrzeć umowę. Pośrednicy w obrocie nieruchomościami pobierają nieco mniej niż 1300 USD za swoje usługi. Warto zauważyć, że nikomu nie odmówiłem obejrzenia domu. Powiedział wszystkim, że wieczorem możesz przyjść i zobaczyć mieszkanie, ale nie zawrę umowy, dopóki nie pojawi się kupujący. Wszyscy zgodzili się przez telefon, ale nikt nie przyszedł.

Czy są prawdziwi kupujący?

Jest wysoce przewidywalny - na początku żaden prawdziwy nabywca nie zadzwonił do mnie. Telefon zadzwonił tylko z propozycji biur nieruchomości. Kiedy powiedziałem pośrednikom: „Cóż, jeśli chcesz sporządzić umowę, my ją sporządzamy. Ale tylko jeśli przyprowadzisz do mnie kupca ”zgodnie z tą zasadą nikt nie chciał ze mną współpracować.

Był jednak jeden facet, który mimo to wziął go i postanowił ze mną współpracować. Przyszedł, spojrzał na okolicę i mieszkanie. Powiedział, że cena jest dość realna i poniżej rynku. Kilka dni później zadzwonił do mnie i powiedział, że prawdopodobnie był kupujący, który był gotów dać 38 000 $ za mieszkanie, a ta cena jest niewiarygodnie wysoka dla mojej nieruchomości. Biorąc pod uwagę usługi tego faceta pod ręką, otrzymałbym aż 36,8 tys. Dolarów. Dziękuję, ale to o 5 tysięcy mniej niż planowałem pomóc.

Fancy Realtor Tricks

Większość pośredników pracowała zgodnie ze schematem, oferowała swoje usługi, mówiła, dlaczego oni, a nie ktoś inny i tak dalej. W tym samym czasie żaden z nich nie miał prawdziwych nabywców, którzy byliby gotowi natychmiast przyjść i obejrzeć mieszkanie. Ale poza klasycznymi „rozwiązaniami” były również bardzo niestandardowe. Dzwoni telefon:

- Cześć, Yurok (ok. Yuri - autor materiału)!

- Um ... cześć.

- Jak się masz, mój przyjacielu, czy wszystko w porządku? Chodź do ciebie, dobrze? Widzę, że sprzedajesz tutaj mieszkanie. Jak długo wisiało ogłoszenie?

- Około tygodnia, ale co?

Moje zdziwienie nie znało granic, ale powoli zaczynałem przyzwyczajać się do tego sposobu komunikacji.

- Łał! Już tydzień wisi i nie na sprzedaż? Cóż, tak nie jest, mogę ci w tym pomóc. Sprzedaż bardzo szybko.

- Tak, nie muszę iść bardzo szybko.

- Mój przyjacielu, mamy nową agencję, która działa w nowoczesny sposób.Pracuję we Włoszech od ponad 10 lat i znam wszystkie zawiłości biznesu, zaimplementuję ten system tutaj. Chciałem powiedzieć, że na ogół wysysasz zdjęcia. Mam pomocnika z Chorwacji, on jest fotografem, za niewielką opłatą zrobi wszystko w najlepszy możliwy sposób. Pieprzysz się

- Sekou. Okej, chata nie jest moja, ale mój bracie, wyrzucę mu twoje kontakty. Chodź, powodzenia!

Po raz pierwszy w życiu po pierwszej rozmowie numer telefonu znalazł się na czarnej liście. Ten facet dzwonił jeszcze 6 razy.

Pierwsi prawdziwi kupujący

Kilka tygodni później pojawił się pierwszy nabywca, który był naprawdę zainteresowany. To była kobieta w średnim wieku, która zobaczyła moją reklamę. Chciała kupić mieszkanie dla syna, który niedawno przybył z wojska. Podobał jej się dom, uzgodnili również cenę. Uzgodniono 41 000 USD. Było tylko jedno zastrzeżenie - nie miała dość pieniędzy. Miała połowę, a drugą musiała przyznać.

Podczas gdy kobieta zbierała dokumenty niezbędne do zarejestrowania hipoteki, ogłosiłem to, ponieważ mieliśmy już ustną umowę. Miała jednak pewne problemy: jeden bank na krótko przed tym przestał udzielać pożyczek na mieszkanie, podczas gdy inne miały bardzo nieatrakcyjne warunki. W związku z tym zakup upadł.

Bardzo żałowałem, że usunąłem reklamę i po prostu straciłem prawie dwa tygodnie mojego czasu. Być może w tym czasie byli prawdziwi kupcy, którzy byli gotowi natychmiast rozstać się z pieniędzmi i uzyskać mieszkanie. Ale kiedy znów się reklamowałem, było więcej połączeń od prawdziwych nabywców. Oczywiście pośrednicy nie zniknęli, nadal agresywnie reklamowali swoje usługi.

Mieszkanie na sprzedaż

Następnego dnia zadzwoniła inna kobieta i powiedziała, że ​​jest gotowa kupić mieszkanie. Jednocześnie, prawie bez patrzenia, nie była szczególnie zainteresowana naprawami i tak dalej. Co więcej, jest gotowa natychmiast przekazać całą kwotę w gotówce. Na jeden dzień przed sprzedażą nieruchomości zadzwonił do mnie inny pośrednik:

- Cześć! Znajdujemy się niedaleko twojego mieszkania, ja i kupujący. Jestem pewien, że jeśli zobaczy twoje mieszkanie, spodoba mu się wszystko i kupi je. W takim przypadku zawrzesz z nami umowę?

- A jeśli nie zawrę z tobą umowy, nie pokażesz mieszkania kupującemu wiedząc, że na pewno będzie mu odpowiadać?

„Nic o tym nie rozumiesz.” Czy podpiszesz z nami umowę? Prawdziwy kupujący ma pieniądze.

- Zadzwoń jutro po dwunastu godzinach.

- Dziwne, że ze mną rozmawiasz, zwykle sprzedawcy cieszą się, że jest kupujący. Dlaczego jutro po dwunastej?

„Ponieważ jem śniadanie przed dwunastą.” Cześć.

Nie chciałem nikomu odmawiać, że w ostatniej chwili umowa mogła zostać zerwana. Jednak następnego dnia wszystko poszło gładko i sprzedałem moje jednopokojowe mieszkanie za 41 tysięcy dolarów amerykańskich.

Co ja rozumiem

Z tej historii nauczyłem się:

  1. Większość pośredników chce otrzymywać zarówno od sprzedającego, jak i kupującego. Jeśli jedna ze stron nie jest gotowa podzielić się i podpisać umowę z agencją, druga również nic nie otrzyma. W końcu agent potrzebuje prowizji z dwóch stron.

  2. Bardzo trudno jest samemu sprzedać mieszkanie. Jeszcze trudniej jest regularnie odbierać połączenia z różnych agencji nieruchomości, które potrzebują tylko jednej rzeczy od Ciebie.

  3. Wiele osób ufa właśnie agencjom i nie chce bezpośrednio współpracować, wierząc, że mogą szybciej oszukiwać. To jest jak chodzenie do sklepu. Jeśli chcesz produktów - idź na rynek, jeśli chcesz mieszkanie - idź do agencji nieruchomości.

Podsumuję

Udało mi się sprzedać mieszkanie nieco ponad miesiąc od czasu, gdy opublikowałem je w Internecie. W tym samym czasie wydałem o wiele mniej pieniędzy, łączna kwota wyniosła nieco mniej niż 100 USD na wszystko. W tym płatne umieszczanie ogłoszeń na różnych stronach internetowych, benzyna, usługi rejestracyjne (udostępniliśmy je klientowi w połowie). Teraz możemy śmiało powiedzieć, że zaoszczędziłem około 1000 USD, co jest bardzo przyzwoitą kwotą.


1 komentarz
Pokaż:
Nowy
Nowy
Popularny
Omówiłem
×
×
Czy na pewno chcesz usunąć komentarz?
Usuń
×
Powód reklamacji
Awatar
Dmitrij Nikitin
w rzeczywistości zaoszczędziłeś co najmniej 1200 USD, ponieważ pośrednicy pobierają około 3% z każdej strony, łącznie 6%, ale mogą oszukiwać, czekać na klienta za 45 000 USD, a nawet 35 000 USD dla Ciebie, i wprowadzać różnicę do kieszeni.
Odpowiedz
0

Biznes

Historie sukcesu

Wyposażenie