Nagłówki
...

Psychologia Efekt świadka

Jaki jest efekt świadka? Radiobiologia sugeruje, że jest to zdolność dotkniętych komórek do niekorzystnego wpływu na sąsiednie zdrowe komórki. Ale nie o to chodzi.

Wyobraź sobie: ruchliwą ulicę, zatłoczoną metrem i nagle kompletny nieznajomy zachoruje lub dojdzie do strasznego wypadku. Jakie jest prawdopodobieństwo, że właśnie miniesz? Większość odpowie z pewnością, że spieszy się z pomocą ofierze. Jednak psychologowie twierdzą, że przy dużym tłumie ludzi niewiele osób decyduje się na ratowanie jako pierwsze. Jest to bardzo „efekt świadka”.

efekt świadka

Opis

Efekt świadka, efekt outsidera, syndrom Genovese - wszystkie są nazwami tego samego zjawiska społecznego, które polega na tym, że im więcej ludzi w okolicy, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że w razie nagłego wypadku na zewnątrz przyjdą na ratunek.

Będąc w tłumie, prawie wszyscy nie mają odwagi wziąć odpowiedzialności, myśląc, że ktoś inny na pewno pomoże ofierze. W przypadkach, gdy nikogo nie ma w pobliżu, większość działa znacznie bardziej zdecydowanie, zdając sobie sprawę, że poza nimi nie ma skąd pochodzić.

Historia Kitty Genovese

Uważa się, że to dzięki incydentowi w psychologii pojawiła się koncepcja „efektu świadka”.

psychologia efektu świadka

13 marca 1964 r. Amerykańska Katarzyna Catherine Susan Genovese, lepiej znana wszystkim jako Kitty, wracała z pracy do domu, jak zwykle, gdy Winston Mosley dźgnął ją w plecy. Jak później wyjaśnił policji, po prostu „chciał zabić jakąś kobietę”.

Genovese krzyczała, prosząc o pomoc, ale sąsiedzi uznali, że to tylko płacz pijanej dziewczyny lub banalna kłótnia między jej kochankami. Ale wciąż nie mogąc tego znieść, mężczyzna wyjrzał przez okno i krzyknął do Mosleya, by zostawił dziewczynę w spokoju, a potem, nie zdając sobie z tego sprawy, przestraszył zabójcę.

Kitty z całej siły była w stanie wrócić do domu, ale drzwi były zamknięte od wewnątrz, a dziewczyna, już wtedy poważnie zraniona, upadła bez siły. Po 10 minutach Mosley wrócił, znalazł ją i pobił na śmierć. Liczne rany kłute w dłoniach wskazują, że Genovese wciąż była przytomna i próbowała ocalić się do końca. Kiedy dziewczyna przestała wykazywać oznaki życia, zabójca ją zgwałcił i po ukryciu 50 dolarów z torby zniknął. Cały incydent trwał około 30 minut.

Następnego ranka gazety były pełne nagłówków: „Trzydziestu ośmiu świadków okrutnego morderstwa i nikt nie apelował na policję”. W rzeczywistości dziennikarze przesadzają, według policji, tylko 12 sąsiadów było świadkami morderstwa. Większość z nich później odpowiedziała, że ​​po prostu nie chcą się wtrącać. Chociaż krótki telefon na policję może uratować życie dziewczyny, ale każdy z 12 naocznych świadków myślał, że zrobi to ktoś inny.

W 1968 r. Psychologowie społeczni John Darley i Bibb Latane, zainteresowani historią Kitty, przeprowadzili szereg eksperymentów, dzięki którym koncepcja „efektu świadka” lub „zespołu Genovese” została zakorzeniona w psychologii.

Kevin Carter i zdjęcie głodującego dziecka

Innym żywym przykładem efektu świadka jest to, że w marcu 1993 r. Fotoreporter zrobił w Sudanie notoryczne zdjęcie przedstawiające niedożywioną dziewczynę i sępa cierpliwie czekającego na jej śmierć.

eksperyment z efektem świadka

Według Cartera odczekał 20 minut, mając nadzieję, że sęp rozłoży skrzydła. Przez cały ten czas dziecko zaskomlało i dyszało. Fotograf bez czekania zrobił zdjęcie, odjechało sępa i wyszedł.

Społeczeństwo było bardzo oburzone.W rzeczywistości rodzice dziewczynki tylko na krótko nieobecni byli w samolocie, który przyleciał, aby pomóc rozładować pomoc humanitarną, ale nie przestało to być uważane za przykład rażącego okrucieństwa.

Za to zdjęcie Carter otrzymał nagrodę Pulitzera, ale rok później nie mógł tego znieść i popełnił samobójstwo.

efektem świadka jest

Powody

Podobnie jak w wielu innych przypadkach, na stopień manifestacji takiego zjawiska społecznego, jak efekt świadka, wpływa szereg czynników. Psychologia każdej osoby jest wyjątkowa, każda znajduje się w innym środowisku i jest wychowywana zgodnie z różnymi kanonami. Dlatego poniższe aksjomaty nie mogą być brane pod uwagę:

  • Niejednoznaczna sytuacja: ludzie wokół nie zawsze mogą zrozumieć, czy dana osoba potrzebuje pomocy. Na przykład sąsiedzi mogą przyjmować krzyki kobiet dla rozrywki zakochanej pary.
  • Nieznany: ludzie w nieznanym środowisku rzadziej przychodzą na ratunek nieznajomemu.
  • Potrzeba kosztów: ponad połowa populacji odmówi „oszczędzenia” drugiej strony, wiedząc, że koszty gotówkowe są możliwe z ich strony.
  • Rozproszenie odpowiedzialności: przebywanie w tłumie bez wahania rozdziela odpowiedzialność na wszystkich. Zapewnia się więc, że w nagłym wypadku ktoś z pewnością zacznie działać.
  • Podobieństwo: ludzie są więcej słoni, aby pomóc tym, którzy są do nich podobni: kolor skóry, narodowość, sytuacja finansowa, religia, a nawet styl ubioru i włosów.
  • Nastrój: stan emocjonalny wpływa również na chęć przyjścia na ratunek drugiemu. Jeśli osoba w jego subiektywnej opinii jest pełna problemów i jest zdenerwowana, to widząc tego, który potrzebuje pomocy, najprawdopodobniej przejdzie, tak jak osoby wokół niego.
  • Płeć: badania wykazały, że kobiety częściej niż mężczyźni odwracają się od obcych. Łatwiej też przyjmują pomoc od nieznanych im osób.

radiobiologia z efektem świadka

Rozproszenie odpowiedzialności

To właśnie zjawisko psychologiczne najczęściej tłumaczy działanie świadka. Im więcej ludzi jest w pobliżu, tym mniej prawdopodobne jest, że dana osoba podejmie jakiekolwiek działanie, nieświadomie rozdzielając odpowiedzialność na wszystkich wokół siebie.

Na przykład duża metropolia, ruchliwa ulica dla pieszych. Nagle młody mężczyzna upada i zaczyna drgać. Wielu przechodniów zwraca na to uwagę, ale nikt nie podejmuje żadnych działań. Dlaczego Ponieważ w pobliżu jest wielu ludzi, nikt nie odczuwa presji, nikt nie uważa się za zobowiązanego do wzięcia odpowiedzialności. Wszyscy myślą: „Prawdopodobnie już zadzwonili po karetkę” lub „Nikt nie pomaga temu facetowi, więc nic złego się nie stało”.

Studium dyfuzji odpowiedzialności

W 1968 roku psychologowie społeczni John Darley i Bibb Latane przeprowadzili serię eksperymentów w celu zbadania zachowań społecznych i wpływu świadka.

Badanych poproszono o wypełnienie kwestionariuszy, które w rzeczywistości nie miały tak naprawdę znaczenia i miały jedynie na celu uspokojenie czujności. W pewnym momencie pokój, w którym byli, był wypełniony dymem. W tym samym czasie symulowano 3 różne sytuacje: w pierwszej badany był sam w pokoju, w drugiej - wraz z trzema bezinteresownymi osobami z zewnątrz, a w trzeciej dołączyły do ​​niego 2 atrapy.

W sytuacjach, w których badany przebywał w pokoju, około 75 procent zgłosiło dym eksperymentatorom. W przypadku, gdy dwa manekiny celowo zignorowały obecność znaku pożaru w pokoju, tylko 10 procent badanych powiedziało dym.

Badanie to było bardziej wstępne, aby zrozumieć, na ile dana osoba jest zależna od odpowiedzialnej opinii, i czy sensowne jest dalsze badanie wpływu świadka. Poniższy eksperyment potwierdził, że Darley i Latane nie mylili się z hipotezami.

efekt świadka lub zespół genovese

Wpływ tłumu na podejmowanie decyzji

Badacze zaprosili podmioty do reprezentowania się wśród dużej liczby osób. A następnie symulowali sytuację, w której badany miał okazję komuś pomóc. Wyniki potwierdziły hipotezę: ci, którzy przedstawiali się jako część tłumu, byli znacznie mniej skłonni do pomocy nieznajomemu, w porównaniu z tymi, którzy sądzili, że są sami.

To właśnie po tych eksperymentach efekt świadka zaczął przyciągać tak dużą uwagę specjalistów.

5 kroków, które pomogą

Darley i Latane zauważyli, że zauważając coś niestandardowego, osoba musi zrobić pięć kroków, zanim komuś pomoże:

  1. Wykryj problem.
  2. Dowiedz się, czy tak naprawdę dzieje się w nagłym wypadku.
  3. Najważniejsze i, jak wykazały badania, najbardziej złożone działanie. Osoba musi zdecydować, czy jest gotowa wziąć odpowiedzialność za swoje dalsze działania.
  4. Określ, jakie środki należy podjąć w tej sytuacji.
  5. Aby pomóc

Cały ten proces myślowy często komplikuje fakt, że wszystkie decyzje muszą być podejmowane w bardzo ograniczonym czasie. Często sytuacja może być dość niebezpieczna, stresująca i wiąże się z dużym ryzykiem. Dodaj do tego fakt, że sytuacja może być początkowo źle zrozumiana, a oto osoba, która, jak się wydaje, jest w stanie pomóc, jest po prostu nieaktywna.

efekt świadka zewnętrzny zespół genovese

Jak nie wpaść w tę pułapkę bezczynności?

Niektórzy psychologowie uważają, że samo uświadomienie sobie, że znajdujesz się w sytuacji objętej definicją „efektu świadka”, wystarczy, aby nie wpaść pod wpływ tłumu. Ważne jest, aby zrozumieć, co powstrzymuje cię od działania, i świadomie podjąć kroki w celu przezwyciężenia tych przeszkód. Nie oznacza to jednak, że musisz działać lekkomyślnie. Zwłaszcza w sytuacjach wysokiego ryzyka.

Co jeśli potrzebujesz pomocy?

Jak zachęcić ludzi, aby ci pomogli?

Najbardziej skutecznym sposobem jest skierowanie zapytania do konkretnej osoby. Wybierz jedną z tłumu, nawiązaj z nim kontakt wzrokowy, poproś go o to. Jest to o wiele trudniejsze dla osoby, która bezpośrednio prosi o pomoc. Wszystko to wynika z faktu, że zwracając się do jednej konkretnej osoby, w pełni przenosisz na nią całą odpowiedzialność, a będąc pod okiem tłumu, odmowa komuś nie jest taka prosta.

I na zakończenie

Efekt świadka to problem, który z każdym rokiem staje się coraz silniejszy. Szalony rytm życia, stres, popularyzacja sieci społecznościowych - wszystko to prowadzi do tego, że stajemy się coraz bardziej samoświadomi, przekonując się, że podobnie jak w filmie na pewno pojawi się ten sam bohater, który uratuje wszystkich i spróbuje przebiec obok „niewygodnego” sytuacja Istnieje wiele innych historii, w których, aby kogoś uratować, zwykły przechodzień musiał wykonać tylko jedno proste połączenie.

I w mocy każdej osoby, aby pokazać nieco więcej uczestnictwa. Nie biegnij obok, licząc na bardziej świadomego sąsiada i nie bój się przejąć inicjatywy.


Dodaj komentarz
×
×
Czy na pewno chcesz usunąć komentarz?
Usuń
×
Powód reklamacji

Biznes

Historie sukcesu

Wyposażenie